Bardzo fajny film, choć zupełnie różny od pierwszej części. Niestety wiele żartów nie da się przetłumaczyć na polski, a jeśli się da to w ogóle nie będą śmieszyć. Dużą atrakcją jest występ Jamela w roli architekta Numerobisa, którego znamy z "Amelii" (lekko opóźniony w rozwoju sprzedawca warzyw). Polecam wszystkim.