dubbing polski są super, Pazura, Wójcik, Morański, Zborowski wymiatają. Teksty superowskie, dla tych aktorów co dubbingowali oglądam z chęcią ten film.
Też lubię ten dub.
Ale jedną wpadkę chyba autorzy dialogów zaliczyli. W pewnym momencie w dialogach oryginalnych padają - w dość kąśliwym kontekście - nazwy trzech głównych francuskich sieci telefonii komórkowej (jedna z sieci ma się pono ciągle zacinać). W polskim dubbingu jest paralelnie: trzy osoby zostają raz nazwane tak, jak nazwy sieci działających w Polsce.
Tylko, że od czasu premiery zaszły zmiany stosunków własnościowych. I nazwy sieci się też pozmieniały. Z powodu tego upływu czasu, młodzi oglądacze mogą dziś nie zrozumieć dowcipu.