Fajny ciepły ale nie głupio sentymentalny film o 6-ce przyjaciół-sąsiadów, którzy spotykają się w cukierni, której właścicielką i pracownikiem jest Anat. Żeby ją pocieszyć śpiewają pół-żartem piosenkę (oglądając festiwal piosenki a la Eurowizja). Piosenka zostaje wysłana, przypadkiem/żartem do komisji, wybierającej reprezentanta kraju i wygrywa - jadą na Festiwal do Paryża. W całym gronie jest tylko jedna profesjonalna piosenkarka. Pokonują przeszkody ze strony show-biznesu, własne opory/kompleksy/problemy - jadą. Naprawdę fajny i naturalny film. Dużo spontanicznej przyjaźni, radości, miłości.