Kearns miał doprawdy "dziwną" karierę filmową,przewinął się przez filmy z Delonem ("W pełnym słońcu"),pojawił w kilku filmach u boku De Funesa,ni w pięć ni w dziewięć zagrał w "Maratończyku" a na koniec kariery widziałem go nawet w pilocie serialu "Dempsey i Makepeace"...chociaż był wyrazisty ale ta jego kariera filmowa ni jak się ku jakiejś wyrazistości nie skłaniała...Dziś pewnie nikt o nim już nie pamięta...