tak tak ten film jest zajebisty!!
-ten z wąsami jest słodki..
-ale stary jak by nie??
-nie ten!tamten..!
-o nie za gruby..
-ty tak specjalnie co??

-masz zaparkuj go w cieniu..

-a tak sobie mysle czy przemoc to dobre rozwiązanie..
-eee czemu nie..
(..)
-a ta Afryka

-i co jest w poprzednie scenie byl a teraz nagle go nie ma??
-no to co..nie ma to nie ma nie??
-nazat(a tu taki dzwiek samochodu cofającego)

caly film jest dobry i dubbing!!! pozdr

Nie wierzę że nikt nie kojarzy sceny jak Idea się wieszała (nie wiem jak to napisać). "Ostatnio coś jest ze mną źle". A jak byłem w kinie, myślałem że to usterki XD.

Robotnicy chodzą i protestują: "Będzie tego, będzie tego". Później jest pokazane jak Numernabis rozmawia z galami, a za nim cicho:
Idea:-E, przepraszam.
Numernabis (odwraca się): Tak?
Wszyscy: BĘDZIE TEGO!!! BĘDZIE TEGO!!!

Jak Numernabis mówił o Marnypopisie:
N: ...choć talentu mu nie brak.
Asterix: Że niby zdolny?
N: Nie, bogaty. Talent to nasza waluta (świetnie przetłumaczone).

Jak Marnypopis zrobił szpagat na kolumnach:
N: Ha ha! I jak teraz wstaniesz?
M: Normalnie. O tak.

Jak Asterix ruszał po kamienie:
N: Ruszaj Asterixie. Los całego Egiptu leży w twoich rękach.
A: Nie przesadzasz?
N: No to może: Mój los jest w twoich rękach?
A: Może być

Jak Obelix pytał się co znaczy po egipsku "mów" (za bardzo nie pamiętam):
N: No cóż, jeżeli chcesz powiedzieć: "proszę, mów ciszej", to musisz powiedzieć "kene kerekete".
Obelix: Kene kerekete.
Otis (coś o innej odmianie): musisz powiedzieć "ketebe se".
O:Ketebe se.
(potem zaczeli się sprzeczać)
Asterix: Gadaj! (daje znak co się mówi)
N: Utsebe.
(Obeliks idzie do dostawcy)
O (cięzko wciąga powietrze): Utsebe.
(dostawca kręci głową)
O: Nie chcesz utsebe?

Na budowie Obeliks wspomiał coś o kim kto został przygnieciony przez menhir Obelika (czy to był żart z humoru francuskiego?):
Asterix: Ech, biedak. Tyla ma teraz na głowie...
(i zaczynają się z Obeliksem głośno śmiać)
Obeliks: Ha ha! Ma tyle na głowie!
(odchodzą)
N: Co kraj, to obyczaj...

Jak pracowali przy ogrodach i Numernabis prosił o pomoc Panoramixa by szybciej urosło:
P: Na to nie ma żadnej magii. Trzeba dni, miesięcy, lat, aż nasionko w końcu wykiełkuje...
N(cichutko): Ptosie...
P:A potem... to nasionko...
N:Ptosie...
P:No dobrze.

A potem jak rzucał ziarna:
-Ej, może mnie ktoś zdjąć?

I cała scena w piramidzie (muzyka z Benny Hilla) XD.

No i reszta wymienionych wcześniej ("Transformacjaaaaaaaa!!!").

Sprawdźcie jeszcze te linki:
http://www.youtube.com/watch?v=9EcVuiJOde4
http://www.youtube.com/watch?v=TTdQWBp4Dyk
http://www.youtube.com/watch?v=LUBUNCwafUY

Aha, i zapomniałem jeszcze o jednym tekscie, jak galowie jechali na wielbłądach przez pustynie:
(słychać jakby ryk wielbłąda)
A: Obeliksie, na litość, panuj nad tym wielbłądem.
O: To nie ja. To soczewica.

Powiem krótko - cały film to jeden wielki tekst. ;)
Ale mnie zawsze (w komiksach też) rozwalają jeszcze nazwy obozów Rzymian: Akwarium, Rabarbarum, Relanium i Delirium...

dla mnie (oprócz wszystkich scen ktore sa tu wymienione) to bardzo smieszne jeszcze było:
- Fajni ci Rzymianie. Lecą wyżej niż przeciętni :D

a druga to na statku piratów:
- nie.... to Ga, ga, gagaga...., gagaga, gaga, ga...
- Galowie? Ile można?! Jest tu jakaś siekiera?

Film SUPER! :D

Miło bylo ten film poraz n-ty zobaczyc, tym razem w TV.

ten film to po prostu najlepszy polski dubbing! :D
żeby wymienić wszystkie śmieszne scenki/teksty to trzeba by cały polski scenariusz wkleić! :D
ten film to dzieło polskiego dubbingu
ilekroć oglądam śmieję się do rozpuchu :)

"dziękować, dziękować"

Może już było:

"Ktoś rozprowadza fałszywy napój magiczny.. smak ten sam.. zapach ten sam. Ale to nie napój magiczny! To zupa jest z brukselek! "
;p

Taaaak, jeden z lepszych textów... :):) Ale to już wybieranie rodzynek :D Cały film jest przedni...

Mi sie podobał tekst Nubernabisa do Rzymiana ,, przepraszam... nie wolno tak przelatywać przed nos...yy...twarzą! To nie jest jakaś autastrada!!! :D:D (hehe)

Dla mnie zdecydowanie najlepsza scena, niewyjeta po prostu jest wywód Otisa "jak to jest byc Skrybą"?? cyt: " widzi pan bo to nie jest tak ze zle czy niedobrze...":D no niszczy normalnie jak sie chlop rozpedzil.
Na drugim miejscu bym postawil na na tekst gdy robotnicy skanduja imie (albo nazwisko:p) KOMIS KOMIS na jego czesc i numernabis mowi ze to patron sklepikarzy, masakra normalnie, nie mama pytan haha!!! brawa dla dialogistow:)

jeszcze:
"-z takim zapleczem to ja tez potrafie
- to nie tylko kwestia zaplecza..."
a pozniej ciagle powtarzajace sie:
- nie;
- owszem:D;
" tylko prosze prosze nie postarzac... "
a jesli chodzi bardziej o zart sytuacyjny to scena na koncu co leci z napisami jak koles nie chce wpuscic Cezara - normalnie kosmos, wymiekam...:D Klasyk polskiego dubbingu

hehe przeczytałam wszystkie i wszystkie są cool ale nie zauweażyłam:
-zaraz na coś wpadne. o chyba coś mam uknułem iście szatańską intrygę. nie właściwie dwie trzy. co za napływ nyśli. jestem bogiem < i tutaj śmiech>
- nie lubie jak tak sie śmiejeś szefie. sie boje...

albo na targu

zgadzam sie

-zaraz na coś wpadne. o chyba coś mam uknułem iście szatańską intrygę. nie właściwie dwie trzy. co za napływ nyśli. jestem bogiem < i tutaj śmiech>
- nie lubie jak tak sie śmiejeś szefie. sie boje...

ten tekst tez byl przedni.

Jest tego tak wiele, że trudno wybrać tą jedną. "Dla mnie? Bomba!":D jest cały film i większość scen. Dubbing 1. klasa poza tym..

Jest tego trochę:DDD

-Chłopcy, ostatnim razem mieliśmy pecha, trafili nam się Galowie. Jak zwykle na dopingu. I mieli psa![:D] Dwóch ich było, więc mieli zdecydowaną przewagę i musieliśmy.. -..wiać.
- Nie, to nie tak. Opuściliśmy statek w zorganizowanym pośpiechu [:D].

-O nie. [na "tratwie"]
...
-Chyba aut..



-To wynalazek Otisa.. Nazywa się dźwig bez-wysiłkowy.[:*D]
-Tak. Bo.. ta nazwa to stąd że to taka maszyna, którą można ludzi bez trudu podnosić i opuszczać.

*A na dole w "szybie windowym"..

-Mów za siebie..:D


Poza tym przekręcanie imion i nazw w stylu:

-Hej Dziaksterizmie!.. -śmie..
- -ixie!
- -ikśmi..


"Lepperonix", "Malcolm-ix", "Spiderix" ("komiksowe imie":D), Paranoiks, Minifix, Spaślaksix, itd.


I wiele innych:

-Pszeprasz-szsz-szam.. Czy to pan Aste-rix-mm..
- -rix. Aste-rix. A.. to jest Obelix.
-A mój piesek to Idefix jest.:*DDD


Jeszcze kilka:

"Takie nasionka że co jak sie zasieje to od razu palma odbija..":DDD

"Bo ja mam taką jedną fuszkę.. I jest problem z kafelkami.. Taaakie tam..":D

"Słowianie mają takie targi na stadionach":DDDD


"Poleże tu sobie. I pomyśle troche.":*D

Nie będę orginałem: To jedna z najlepszych komedii jakie widziałem dotychczas. Serio:D Jeśli nie "..to nie golę czachy. Słowo.":DDD

Wszystkie teksty są mocne... ale pierwszy i ostatni królują :D:D
A teraz poleżę tu sobie i pomyślę trochę :D:D:D:D:D:D

*Kajus Ceplus i Cezar:
- W tym druida imieniem Surroundix.
- Panoramix?
- Panoramix, przepraszam, wiedziałem, że szerokie. I jeszcze taki grubas Spaślaxix i... Konusix. Albo może Malcolm X (nie makłowicz)

Fajne jest też jak zaczyna sie walka i Lord Wader przemawia
- "... dlatego nakazuje aby Esexsfix , Herbamix i Aerobix"
- " nie, nie tak naprawdę to są Asterix"
- " A was kto pytał o zdanie!"

i jeszcze fajne jest kawałek dalej
- "Twardy Dyskusie przygotować ludzi do walki i nie brać jeńców"
- "Antywirus, na imię mam Antywirus ale,"
- "Eeeeee"

Najlepsze sceny:
Kleopatra:O ile mi wiadomo, to nie rzymianie zbudowali piramidy.
Cezar: Takie tam stożki.

Trzy miesiące?
Trzy miesiące?
Trzy?
Kot: Na maj?

Jak niosą Numernabisa: Dziwna ta wasza podłoga. Nie daje oparcia.
I jak leciał po podłodze: Dobry.

Krokodyle zeżarły owcę.
Numernabis: Gdzie ten mały?

i jak liczył 3X4 to 9...

Marnpopis:ja wcale nie jestem zajęty.
Numernabis: o on nie jest zajęty!

Numernabis:A tam będzie aleja z mnóstwem posągów. Aleja im. Mnóstwa Posągów.

Asterix pije napój.
Rzymianin: Ile to ma procent?

Obelix:Dziwni ci Rzymianie. To pewnie przez te nowe hełmy, sprawiają mniejszy opór w pierwszej fazie lotu.

Numernabis: Zdrastfujcie! Którędy do wioski Galów?

Numernabis: Z nacie Panaremixa? To taki...taki droidt.

Numernabis: to napój magiczny?
Panoramix:nie. Kalafiorowa.

Hau!
Obelix:Co? Hau! Miałem nic nie mówić to szczekam.Hau!
Asterix:dobra,wygrałeś. Wyciągnij go z tego worka bo się jeszcze udusi.
Oelix:Z jakiego worka? OOO! Idefix kochany! Mordo ty!Kochany nie chciał mnie puścić samego!!!

Krwawobrody: Ostatnio mieliśmy pecha trafili nam się galowie. i mieli psa!! Dwóch ich było więc mieli zdecydowaną przewagę!

Isto!
Obelix:Isto?
Asterix: To pewnie znaczy szybcziej.
Obelix:Isto.
Asterix:Sam się istój.
Przemowa Otisa.Idefix i numernabis usnęli.
Jak Asterix zobaczył Ginekis, włosy mu powiewały i ti amo w tle...

Idea:nazywam się Idea.
-Słucham.
Idea: Masz dwie nowe wiadomości.

Obelix:Proszę się odsunąć! wychodzimy!
Strażnik: ta jasne! A wracając kucie mi proszę paczke..BUCH!!!

Kleopatra: ...to na ozyrysa pokażę wam jak umiera królowa.
Asterix:Nie,nie teraz...a koleżanek nie ma?
I jak obelix podzielił ciasto na 3 części.

Ucieczka z piramidy<BuHAHAHAHHAHAHAHAHa>
Transport kamieni przez Nil: Hiphiphip! Hułłaa!!!

Ceplus:Nikt nie powstrzyma Imperium Rzymskiego. Imperium Kontraatakuje!
Ceplus:Jestem zawiedziony twoją postawą centurionie Ataknorusie!
-Antywirus! Na imiemamantywirus...A to bydle uszkodził mi struny yeee!

-zostaliśmy odparci, ale część oddziału przedarła się do bazy wroga.
-to mysmy se psedalli do pasy floga! Ufylali ale pozfolili wyjść...

Obelix:To Idefix zaniesie Kleopatrze wiadomość!
Numernabis:czyli już w ogóle wam na mnie nie zależy.

a twoja matka zdrowa?
zdrowazdrowa, dziękować.
a kuzyn jak zdrowie kuzyna?
zdrowy dziękować.
a interes jak twój interes?
zdrowy!

Walka Numernabisa i Marnegopopisa.
Jak obelix wykopał głaz i powiedział: Aut.

Cezar mówi poszli won
Cezar mówi poszli won
To idziemy sobie stąd!
To idziemy sobie stąd!

Asterix:..tak jak twój warkocz, z którym owiele ci ładniej od Obelixa.
Ginekis:wiesz jak pochlebić kobiecie.

Numernabis:A koleś na to to moja matka!no matka! a to była matka tamtego...no bo tam było ciemno! a to była matka tamtego... no każdy ma matkę ty ja...
Upity Numernabis:nobotam...to tamtego matka...i jak kochamswojąmatkęęęę.

a wydawało mi się, że to nie Ginkis była tylko Gimmykiss... wtedy pasowałoby w kontekście
Poza tym: jak Obelix oderwał nos Sfinksa - "Przecież nie będą robić tu wykompalisk", i w tej samej scenie tylko na bazarze "Co to burzaczy co? (...) no mówiłem, że burza...

najśmieszniejasza
"Ze wzgledu na drastyczne sceny , pokarzemy film o languscie: Langusta odzywia sie malymi stworzonkami, choć gdyby mogła, jadłaby dżem" xD Łałam z tego ;))

Nie da sie mi wymyslec ulubionej sceny... po prostu wszystko jest przesmieszne...
Jako fanka gwiezdnych wojen musze wspomniec o "Imerium Kontraktakuje", bo scena byla genialna :)

hmmm mi się najbardziej podobała walka Numernabisa z Marnympopisem. No i jeszcze sceny z Kajusem Ceplusem . ;]

Nie wiem czy ktoś wymienił ale boska jeszcze była Karimatis:

- JAK PATRZE TAK TO MNIE WIDAć, ALE JAK TAK.. TO JUż NIE :) (...)

Albo:

- Nie lubię jak szef tak sie smieje - SIE BOJE :p (Nikosiks do Marnego Popisa)

Albo:

Towarzysze, wyzyskują Was, głusi są na wołania... i ... naprawdę... i właśnie :)

Cały film uwielbiam :) Jest po prostu doskonały na poprawę humoru i co najważniejsze - trzyma poziom :)

Tu chyba już wszystkie fajne teksty zostały wymienione. :)
Chociaż możnaby jeszcze dodać wypowiedź Kleopatry:
"Kameralnie. 60 tancerek, 60 tancerzy i 300 lekkostrawnych dań". xD (nie wiem jak tam z tymi liczbami było)

I jeszcze scena jak Obelix kroił tort. ^^

- Czemu Cię wczoraj nie było?
Idea: Aaa wiesz, coś mi wypadło. (i rozgląda się za czymś na ziemi) ;)

Jeszcze mi się przypomniało jak Kajus Ceplus rysował na piasku plan. ;) Proszę mi wybaczyć usterki. :)

Kajus Ceplus: To jest pałac. A to są ogrody, od południa. To są świątynie ze Sfinksami.
Marnypopis: Coś niezbyt podobne, co? Nie?
KC: No dobra, ale ja tylko szkicuję. Perspektywa powinna iść tak... Nie da się ukryć.
Nikosis: A tak przy okazji, to ja bym bardziej tak z profilu.
KC: No bo wy wszystko tak, o!
xD

KC: Brawo dzielny legionisto!
Legionista: Aua!

scena w której wódz piratów rozwala siekierą statek i na statku Galów się oburzają że to nie fair.

I ten wątek z langustą.

dobre było jak ci Marnypopis i Kajus Ceplus udawali lwa i węża stojąc naprzeciwko siebie xd

Ciekawi mnie, dlaczego wszyscy są zachwycenie tym filmem [ja też], a film ma średnią tylko 7,77! Ja dałem 10 ;]

Film jest cały świetny, genialna obsada aktorska, super dubbing (dobrze że delikatnie pozmieniano imiona bohaterów, bo o ile pamiętam to w kreskówce architekt nazywał się Numerobis)

od siebie dodałbym jeszcze 3 sceny
- gdy Obelix ułamuje nos Sfinxowi, a potem wrzucają go z Asterixem pod spód (ta scena kojarzy mi się z zamiataniem śmieci pod dywan)
- gdy Numernabis głosem Cezarego Pazury fałszuje "I Feel Good" Jamesa Browna
- gdy podczas ostrzału pałacu Numernabis krzyczy do Rzymian "Skucha skucha, zezulce, a w ogóle to macie pryszcze"

i wiele innych, świetny jest też tekst o "słowiańskich targach na stadionach"

Cały film jest fajny, ale to moje ulubione momenty:
1.-Obelix biegnie w kierunku rzymian i zrobiono stop i mówi jakiś głos-Ze względu na dramaturgię(?-jakiś tam wyraz nie pamiętam czy taki) tą scenę zastąpimy informacją(?) o languście... Wbrew obiegowej opinii, langusta żywi się wyłącznie owocami morza,choć gdyby mogła jadłaby dżem


2.-Dobre te wasze duże krewetki.
-Homar
-Obelix
;D
3.Obelix wszedł na Sfinksa i urwał mu nos ;P
4.Albo kiedy Obelix kroi tort żeby pokazać że nie jest zatruty i Asterix mówi:
-Obeliksie daj nam 3 kawałki tortu.
Kroi 2 razy.
-Miały być trzy.
-Raz-daje Asteriksowi
-Dwa-daje Panoramiksowi.
-I trzy - i resztę bierze dla siebie :)

wie ktoś może jak nazywa się w oryginale melodia na którą spiewają legioniści 'cezar mowi poszli won' ??

Przez cały film miałem uśmiech na twarzy ale najbardziej zapamiętałem tą bójkę Numernabisa...
- TRANSFORMATJJOOOON !

:D

cały film jest pełen świetnych tekstów, ale jak to czytam to dopiero zdaję sobie ogrom tego geniuszu.
Świetny Film !

A Obielix i jego 'Głodny jestem...Głodny jestem...Głodny....GŁODNY JESTEM!"

Walka Numernabisa i tego jak on tam? Marnegopopisa. I te ich niemieckie (tak to brzmaiło) teksty...

Mnie rozwaliło jak ten dowódca opowiadał o swoim śnie:
-Śniło mi się że wygrałem 1000000 sestercji i kupiłem za nie parę butów i na dodatek były brzydkie i za duże.
To jest tak absurdalne że aż śmieszy.

„ – Ty no właśnie!! Potrzebne nam są czary!!
- No tak. Nie wiem co to zmienia ale tak.
- Jak byłem mały mama opowiadałą mi o takim druidzie... Mamabusariksie.........Panason iks??
-Coś z iksem... Peperoniks??
-Najpierw coś jak paranoiks a potem iks...
-A może ten Panoptiks??
-Nonono Pano..pano....... no druid!!”

Jakaś tam kobieta (nie pamiętam imienia):
-widać mnie,nie widać mnie,widać mnie,nie widać mnie,widać,nie widać,trochę widać,nie widać (czy jakoś tak. Rozwaliło mnie to)

Z filmu o Languście:"Wbrew opinii obiegowej,langusta żywi się wyłącznie owocami morza,choć gdyby mogła jadłaby dżem" (i do tego głos Krystyny Czubówny XDD)

Kleopatra:"Ma na imię Give Me Kiss" (to imię :D)
Numeranbis:"Skucha,skucha zezulce. A w ogóle to macie pryszcze"

Kleopatra:"O ile mi wiadomo, o Cezarze, to nie Rzymianie zbudowali piramidy
Juliusz Cezar: "Ot,takie tam stożki"

Kobieta z imienia nie pamiętam: "...jestem teraz chłop z jajami. To znaczy baba"

Asterix: "...to zupa jest z brukselek" (dokładnie nie pamiętam. W każdym razie o podróbce napoju magicznego Panormaixa).

Kleopatra: "Obsypać złotem" (i 2 dzbany złota na Numernabisa)

Mężczyna jakiś:"A jak interes?
Sprzedawca (?): A zdrowy dziękować"

Numernabis: "A co mi zrobisz jak mnie złapiesz?"

Numernabis: "Dziwne tu macie podłogi. Oparcia nie dają"

Scena z urwaniem nosa Sfinksa przez Obelixa

Idea: "Nazywam się Idea
Numernabis: "

I kilka innych :D

*Idea:"Nazywam się Idea
Numernabis: Słucham
Idea (głosem sekretarki głosowej): Masz dwie nowe wiadomości

1. Proszę się odsunąc, wychodzimy- Ta, jasne, a jak będziecie wracać to przynieście mi paczkę :D
2. Jak jesteś taki twardy, to powiedz mi to prosto w profil :)
3. Dobra ta krewetka- homar- mm, Obelix
Te trzy sceny są najlepsze :D On miał takie komiksowe imię, Spiderix ;D Najlepsza komedia

"Bez kamieni nie ma budulca. Bez budulca nie ma pałacu, a bez pałacu... (i tu chwila napięcia) nie ma pałacu".

mi się podobało to, jak Nubernabis jarał się pomysłem na pałac. ;)

Ja znam:
- Lew nie brata się z kojotem
- [...]
- Aaa, bo ja zrozumiałem "letnie kołnierze z polotem" i tak jakoś nie leżało mi w kontekście
- No nie.

Mnie jeszcze rozśmieszyło
- Mój naród, mój naród. Masz grecką krew kochana, więc o pochodzeniu to mi tu nie kadź

(tak naprawde Kleopatra była Macedonką, nie Greczynką....no ale nieważne)

Widać mnie,nie widać mnie......

Scena gdy gosciu ( nie wiem jak sie nazywal) przyjezdza na koniu i mowi prosze zaparkowac w cieniu heh

Najlepszym tekstem ,według mnie oczywiście, był kiedy Obelix podszedł n tej imprezie końcowej do jakiegoś gościa i nawiązała się taka oto rozmowa:
Obelix: Co to takie to podobne do krewetki?
Gościu: Omar. (Czyli homar)
Obelix: Obelix.

Cały film jest świetny. Jedna z lepszych komedii mojego dzieciństwa :). Tyle jest świetnych scen i dialogów że trudno coś wyróżnić

Chłopcy, ostatnim razem mieliśmy pecha, trawili nam się Galowie.
Jak zwykle na dopingu.
I mieli psa.
Dwóch ich było, więcz mieli sdecytowaną przewage.

Kiedy Asterix przemawia do robotników na budowie "To nie napój magiczny, to zupa jest z brukselek!"
Mnie to poprostu wbiło w fotel!